Transkreacja to termin, który pochodzi od dwóch słów „translacja” (tłumaczenie) i „kreacja” (tworzenie). Wskazuje zatem na twórcze podejście tłumacza do przekładu. Zwraca uwagę na fakt, […]
Źródło: veroling.pl
Źródło: veroling.pl
Transkreacja to termin, który pochodzi od dwóch słów „translacja” (tłumaczenie) i „kreacja” (tworzenie). Wskazuje zatem na twórcze podejście tłumacza do przekładu. Zwraca uwagę na fakt, […]
Dubbing, napisy, lektor, a może lektorzy? Czyli jak poradzić sobie z filmami w obcych językach. Kto z nas nie pamięta oglądania największych filmowych przygód opowiadanych […]
http://yellow.pl/
17 lipca weszło w życie nowe rozporządzenie dotyczące imprez kulturalnych oraz wydarzeń konferencyjnych, w tym również tłumaczeń symultanicznych. Co nas cieszy, zniesiono także ograniczenia związane […]
littlebloke, fotolia.com, #125542482
W okresie Bożego Narodzenia ze wszystkich stron słyszymy życzenia wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. Wysyłamy – choć niestety coraz rzadziej – kartki z dobrymi […]
luckybusiness, fotolia.com, #128385876
Czy na całym świecie prezenty przynosi Święty Mikołaj? W jakich zakątkach świata zjada się uroczystą kolację, a gdzie zasiada się dopiero do śniadania? Dziś postanowiliśmy […]
Dudarev Mikhail, fotolia.com, #88896780
Język portugalski nie jest zbyt popularny – znacznie łatwiej znaleźć nauczyciela angielskiego lub niemieckiego niż kogoś, kto udzieli nam lekcji portugalskiego. Co cechuje ten język?
Cybrain, fotolia.com, #92375198
Słyszeliście kiedyś o językach sztucznych? Wiecie, po co powstają i kto z nich korzysta? Może Wasza odpowiedź brzmiała „nie”, ale zapewne czytaliście kiedyś hobbita, znacie […]
Zerophoto, fotolia.com, #90206387
Języki skandynawskie uchodzą za takie, które mogą przysporzyć sporo problemów podczas nauki. Należą do grupy języków germańskich, a używa ich 18 milionów ludzi. Dlaczego warto […]
yellow.pl
Przygotowanie konferencji wydaje się nie być wcale tak trudnym zadaniem – należy przygotować miejsce, zaprosić prelegentów, zapewnić im krzesła i ewentualnie posiłek. Czy aby na […]
http://yellow.pl/
Tłumaczy wrzuca się bardzo często do jednego worka, nie rozróżniając przy tym, że niektórzy z nich tłumaczą wyłącznie teksty pisane, a inni tylko te, które […]
Źródło: znam.szczecin.pl
Wielokrotnie mamy do czynienia z językami romańskimi, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. W radiowych piosenkach słyszymy francuskie wyznania miłości, a przygotowując potrawy, spotykamy się z włoskimi nazwami produktów. Co powinniśmy wiedzieć o językach romańskich?
Jest ich wiele – francuski, włoski, portugalski, hiszpański, rumuński, prowansalski, kataloński, sardyński, retoromański, dalmatyński i inne, wymarłe lub mało popularne. Posługuje się nimi 750 milionów ludzi, głównie w Europie i w Ameryce Łacińskiej. Języki romańskie wywodzą się z łaciny. Pochodzą z indoeuropejskiej rodziny językowej i ukształtowały się głównie w średniowieczu, gdy po upadku Cesarstwa Rzymskiego plemiona germańskie osiedliły się na terenach zamieszkałych przez ludy łacińskie. Języki te nazywamy „romańskimi”, odnosząc się w ten sposób do „lingua Romana”, czyli języka rzymskiego — tak Rzymianie określali swój język przed powstaniem włoskiego. Dzięki wymieszaniu się plemion, ok. V wieku n.e. pojawiły się nowe języki. W zależności od położenia geograficznego kolejne ludy przejmowały zapożyczenia językowe od innych plemion. I tak na przykład w języku francuskim znajduje się dziś najwięcej zapożyczeń germańskich, a w języku rumuńskim wyraźnie widoczne są wpływy słowiańskie.
Francuski — język miłości
Utarło się, że w języku francuskim wyznania miłości brzmią najpiękniej. Na całym świecie potrafi mówić w nim ok. 220 milionów ludzi. Z jego łacińskich podstaw zostało niewiele, ma on za to najwięcej zapożyczeń germańskich — w końcu to od jednego z germańskich ludów — Franków — wzięła się jego nazwa. Najstarszym zabytkiem francuskiego są, pochodzące z 842 roku, „Przysięgi strasburskie”. Początkowy dialekt paryski stał się podstawą do powstania języka literackiego. W wieku XVIII i XIX znajomość języka francuskiego była przywilejem elit. Posługiwano się nim na salonach oraz w dyplomacji. Dopiero pod koniec XIX wieku jego świetność podupadła na rzecz angielskiego, który stał się powszechnie używanym w Europie. Obecnie jest trzecim językiem na świecie pod względem nauki i komunikacji międzynarodowej. To oficjalny język m.in. FIFA, ONZ, NATO i innych.
Hiszpański — nie tylko na ulicach Madrytu
Wszyscy kojarzą język hiszpański z ulicami Madrytu i Barcelony. Jednak jest to język o dużo szerszym zasięgu. Jest drugim na świecie językiem pod względem komunikacji — posługuje się nim ok. 500 milionów osób w Europie, Ameryce Północnej i Południowej oraz w Afryce. Powstał na rzymskiej prowincji Hispania, znajdującej się na Półwyspie Iberyjskim. Powodem jego wytworzenia były różnice dialektalne w łacińskim, które zaczęły powstawać na skutek podziałów terytorialnych i słabnących wpływów łaciny. Język hiszpański jest również nazywany kastylijskim — to bowiem kastylijski rozwijał się w średniowieczu i to na jego podstawie powstał hiszpański. Obecnie hiszpański stanowi język oficjalny takich organizacji, jak m.in. UE, UEFA, UNICEF, Interpol czy WHO.
Włoski — kawa i spaghetti
Język włoski zebrał najsilniejsze wpływy łacińskie. Używany jest przez nie tak pokaźną liczbę, jak w wypadku uprzednio wspomnianych języków — posługuje się nim ok. 100 milionów ludzi. Jest językiem oficjalnym we Włoszech, ale i w San Marino, Szwajcarii, na Istrii oraz w Watykanie, dzięki czemu jest językiem, którym głównie posługuje się papież. Włoski to język wielkich twórców — w tym języku już w średniowieczu napisane zostały m.in. „Boska Komedia” Dantego czy „Dekameron” Boccacciego. Włoski jest nam znany głównie dzięki zapożyczeniom. Przede wszystkim dotyczą słownictwa kulinarnego — wszyscy pijemy przecież cappuccino czy espresso, jemy spaghetti bolognese i desery panna cotta.
Lubimy uczyć się języków romańskich — są bardzo melodyjne, a fakt, że opierają się w dużej mierze na łacinie, sprawia, że łatwo jest je przyswoić. Dobrze jest je znać — ich znajomość może przydać się podczas wyjazdów za granicę. A czytanie największych europejskich dzieł literackich w oryginale — to dopiero gratka!
Dodaj komentarz